Tak orzekł wczoraj Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, sygn. akt. III SA/Wa 2470/12. W ustnym uzasadnieniu wyroku, Sąd podzielił stanowisko skarżącego, zgodnie z którym tylko takie wydatki restauracyjne stanowią reprezentację (a tym samym są wyłączone z kosztów uzyskania przychodów), które noszą znamiona okazałości, wytworności, chęci pokazania się, wywarcia prestiżowego wrażenia, etc. Nie można natomiast mówić o reprezentacji w przypadku, gdy restauracja nie odbiega od przeciętnego standardu na danym rynku i jest adekwatna do konkretnych okoliczności biznesowych. Sąd podkreślił jednocześnie, że choć spory pomiędzy podatnikami i fiskusem krążyły dotychczas zasadniczo wokół interpretacji pojęcia „reprezentacja”, to nie można zapominać o podstawowym kryterium uznawania wydatków za koszt, a mianowicie ich związku z przychodem (ew. zabezpieczeniem lub zachowaniem źródła przychodów); podatnik musi więc umieć konkretnie (a nie ogólnikowo) wskazać w jaki sposób zaproszenie potencjalnego klienta/kontrahenta do restauracji służyło jego biznesowi.
Powyższy wyrok zgadza się z wyrokami Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 25.05.2012 FSK 2200/10 a zwłaszcza z wyrokiem zapadłym w składzie 7 sędziów z dnia 17.06.2013 FSK 702/11, co zaczyna wyglądać na kształtowanie się trwałej linii orzeczniczej w przedmiotowym temacie.
Autor powyższego tekstu miał przyjemność osobistego prowadzenia tej sprawy ;).